W rosyjskim parlamencie – Dumie Państwowej, oprócz rządzącej partii "Jedyna Rosja", zasiadają jedynie trzy inne partie: "Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej" (Комунистическая партия Российской Федерации), "Sprawiedliwa Rosja" ....

..." (Справедливая Россия) oraz "Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji" (Либерально-демократическая партия России).

Największą partią opozycyjną w Dumie obecnie jest Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (Комунистическая партия Российской Федерации).  W jej skład wchodzi kilka mniejszych organizacji komunistycznych. KPRF formalnie działa w opozycji do politycznego i ekonomicznego kursu prezydenta Władimira Putina. Jej przewodniczącym jest Giennadij Ziuganow.

Drugą partią opozycji parlamentarnej jest Sprawiedliwa Rosja:  Przewodniczącym ugrupowania jest Siergiej Mironow.

W Dumie zasiadają także przedstawiciele Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (Либерально-демократическая партия России) .  Na jej czele stoi Władimir Żirinowski.

Opozycja systemowa, aby nie narazić się na nieprzyjemności ze strony władz, z reguły dąży do kompromisu, nie wystawia na swoich listach zbyt radykalnych kandydatów i zabiera głos w sposób niezwykle wyważony i ostrożny. Kampania partii opozycyjnych cechuje się z reguły ograniczoną aktywnością.
Większość rosyjskich wyborców głosuje na Jedną Rosję. Dzieje się tak jednak nie dlatego, że ma do tej partii zaufanie, tylko dlatego, że posiada jeszcze mniej zaufania do opozycji systemowej.

Poniżej tekst ilustrujący pozorność działań tej serwilistycznej opozycji, uwiarygodniającej system przez obecność i udział w widowisku politycznym, zorientowanym na wydźwięk propagandowy i ogłupający maluczkich. Z tych wiedzionych od dwu dziesięcioleci debat literalnie, nic nie wynika. Sprawująca władzę partia "Jedyna Rosja" robi co chce i jak chce.
Tłuste koty zasiedziały się na synekurach i wiedzą doskonale co im wolno.  Czasem Ziuganow wygłosi "płomienną orację" albo zorganizuje ogrodzoną, strzeżoną demonstrację (bez możliwości udziału postronnych) i tak to trwa.

Oczywiście zdarzają się wyjątki, zaświadcza to np. pełne autentycznej pasji wystąpienie jednego z deputowanych, nie wzbudzające jednak reakcji i przy pustawym audytorium.
https://www.youtube.com/watch?v=-usNclkAaas
Nie przeczę, wystąpienia "uDumowionych" deputowanych dostarczają informacji - ale nic ponadto. Poniżej czytanka na uwiarygodnienie, popełniona przez stronniczkę KPFR.

(bezmetki)

 

----------------------------------------------------

 

SKOSTNIALI W CHCIWOŚCI

Podatki progresywne funkcjonują w wielu krajach kapitalistycznych. Wyjątek Rosja, gdzie bogacze napełniają trzosy bez ograniczeń. W takim społeczeństwie, nigdy nie będzie stabilności, ono bezperspektywne, głoszą komuniści i regularnie, w każdej sessji, wnoszą projekty ustaw o wprowadzeniu progresywnej skali podatku dochodowego od osób fizycznych - "НДФЛ" ("o zmianach w rozdziale 23, części drugiej Kodeksu RF).

Ale kiedy w Dumie Państwowej wywiązuje się na ten temat dyskusja, atmosfera w sali posiedzeń rozpala się do granic możliwości, i wydaje się, że przeciwstawne strony od słownych konfrontacji, przejdą do fizycznej. Burżuazyjna większość w Dumie, mianująca się "Jedyną Rosją", staje się ścianą w obronie bezprawnie nagromadzonych kapitałów, zapewne mając na względzie i własne... Ostatnio w ścianach Dumy miał miejsce kolejny "bój" w związku z podatkiem progresywnym. Komuniści znów wyrażali nadzieję, że "JedinoRusy" opamiętają się i podejmą decyzję, na którą Kraj oczekuje już od ponad dwóch dziesięcioleci. Tym razem do KomPartii RF przyłączyły się "Sprawiedliwaja Rossija" i Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (ЛДПР), opracowujące swoje własne wersje progresywnego opodatkowania.

W ocenie komunistów, w pełni odpowiednim PIT-em będzie, 50% procentowe opodatkowanie, tych -którzy otrzymują powyżej 1-go mln rubli miesięcznie. A miesięczny dochód, do wysokości 15 tys.rubli, należy ustanowić wolnym od opodatkowania. Frakcja KPRF oceniła, że takie podejście, wniesie w budżet środki, które pozwolą oswobodzić Regiony od zadłużeń, podnieść renty, zasiłki społeczne i zabezpieczyć mieszkania sierotom. W ten sposób budżet na rok 2018 i w następnym 3-leciu, nie będzie deficytowy, jak założyło Ministerstwo Finansów, wzywając naród ponownie do zaciśnięcia pasa. Pytanie komu ten pas przyjdzie zaciągać?
Za wszystkie przeszłe kryzysy, 2008-go, 2014-go, płacili budżetnicy, renciści i rodziny z dziećmi. W rezultacie nie przeindeksowania rent w 2016 roku, rząd odjął starcom po 7,5 tys. rubli, co spowodowało obecnie, znaczące obniżenie ich podstawy rentowej, dla przyszłej indeksacji. Podobnie, zaciągnięto pasy inwalidom i obniżeniem  kategorii inwalidztwa. Kto miał trzecią grupę, pośpiesznie "ozdrowiał". A wg ustawy o podatku progresywnym, zaciągać pasa - przyjdzie bogaczom, którzy upaśli się przez wszystkie te lata, bez względu na kryzysy.

Przeciw progresywnemu podatkowi nie oponuje Lib.-Dem. Partia Rosji. Żyrinowcy zaproponowali, żeby MROT uwolnić od podatku, ustanowić 13% podatku na dochody od 15 tys.do 200 tys. rubli, od dochodów do 8,5 mln rubli miesięcznie pobierać 30%, a ci , którzy osiągają powyżej 100 mln dochodu rocznie, powinni oddawać do budżetu 70% z tytułu НДФЛ - podatku dochodowego od osób fizycznych.
"Sprawiedliwa Rosja" natomiast postuluje, żeby z dochodu do 5 mln rubli rocznie odciągać 13 % podatku; podwyższyć o 5% НДФЛ na dochód roczny powyżej 50 mln rubli, i jeszcze o 5% (razem 23%) odbierać od dochodów od 100 do 500 mln rubli rocznie i  28% -od sum wyższych niż 500 mln rubli.

Płaski 13%-owy podatek dla wszystkich, nie tylko nie poradził sobie z szarą strefą, jego zastosowanie doprowadziło do ostrej polaryzacji majątkowej ludności, tj. do nieograniczonego wzbogacenia jednych i pełnej pauperyzacji innych. Kudrinowcy mawiali, że 13% НДФЛ przyciągnie inwestorów zagranicznych. I gdzie oni? W tych krajach, gdzie funkcjonuje podatek progresywny, biznesmeni chętnie lokują swoje kapitały. W liczbie takich krajów Niemcy, Anglia, Francja, Włochy... Na nie ministrowie RF, JedynoRusy nierzadko powołują się, uznając za przykład, ale w odniesieniu do podatku progresywnego, niczego nie słyszą i nie widzą. Chciwość opanowała, grabież rozochociła?

Wściekłymi przeciwnikami skali progresywnej okazali się JedynoRusy - A.Isjew i A. Makarow. Oni zastosowali wszelkie możliwe sztuczki, żeby zrazić swoich możliwych oponentów. Isajew krzyczał z trybuny na tych, którzy ośmielali się zagrażać bogactwom miliarderów. Makarow, a on przecież jest obecnie głównym budżetowcem Dumy Państwowej, dogadał się tego, że jakoby progresywny НДФЛ "przeszkadza" ludziom, "których oduczono być podatkodawcami", i że komuniści zajmują się populizmem. "Chcecie obłożyć Abramowicza z jego miliardami? On przecież wynagrodzenia nie pobiera, u niego dywidendy, i spływają mu one nie z RF. Ja także mogę przyjmować dywidendy w dowolnym kraju, to ode mnie zależy, gdzie chcę je przyjmować. To odpowiada naszemu ustawodawstwu...".

Makarow jawnie chełpił się ustawami zainicjowanymi przez jego "Jedyną Rosją", które pozwoliły 200 oligarchom w 2016 r. zwiększyć swoje dochody na 100 mld dolarów. Suma ich stanów posiadania praktycznie zrównała się rezerwami Federacji Rosyjskiej. Ustawy uchwalone  przez "JedRosów", pozwoliły w pierwszym półroczu 11 członkom rady dyrektorów Gazpromu podzielić między sobą 1,7 mld rubli, a top-menedżerom opremiować się sumami idącymi w setki milionów rubli, i jednocześnie pobierać 13% podatku z groszowych wynagrodzeń biedaków.

Ustawy Makarowa, Isajewa i ich współpartyjców dają prawo pazernym prawodawcom miesiącami, a nawet latami nie wypłacać zarobków pracownikom. W rynkowej RF nie było nawet jednego roku bez zadłużenia wypłat. I za to nikt nie ponosi odpowiedzialności. Ustawodawstwo wnoszone przez rząd RF, przy poparciu "JedRy", pozwala "biznesom" co rocznie wywozić z kraju wielkie pieniądze. W ub. roku za 9 miesięcy nowobogaccy wywieźli z RF 10 mld $, a w tym roku, za podobne 9 miesięcy -21 mld dolarów wysłanych do rajów podatkowych. Do wypełniania powstałych dziur finansowych zmusza się rencistów, lekarzy, robotników, nauczycieli, drobny biznes... Oni wszyscy stali się zakładnikami burżuazyjnych praw, pozbawionych logiki i uczciwości.

Przy głosowaniu za ustawami o podatku progresywnym, "Jedyna Rosja", tchórzliwie milczała, w obawie przed personalnymi wypowiedziami "przeciw". Partia władzy znów pokazała swe główne jakości - tchórzostwo i chciwość. A opozycja kontynuowała atak, zmuszając "JedRę" do włączenia się do dyskusji o ustawie i projektami opozycji na temat podatku transportowego. Było ich trzy warianty - trzy od KPRF, po jednym od LDPR i "Sprawiedliwej Rosji". Komuniści przedłożyli na początku, wyprowadzić ten podatek z dochodów podmiotów RF, i przenieść go w sferę podatków federalnych, ażeby uniezależnić od niego ubogie budżety regionalne. To,że podatek tranportowy - to jeden z najbardziej rabunkowych, wszyscy przyznają od dawna. Prezydent dwukrotnie obiecał krajowi odstąpić od tego podatku, przyznając, że jest on bezprawnym zaborem pieniędzy od obywateli, skoro w podatku akcyzowym zawarto już analogiczną płatność. Ale rosyjski rząd sprzeciwia się: skąd czerpać środki dla regionów? Właściciele samochodów stali się dla Ministerstwa Finansów głównym źródłem dochodów. No ale ile można wykraść z kieszeni kierowców. Oni opłacają akcyzy, PŁATON («Платон»), KASKO , OSAGO, NDPI ( КАСКО, ОСАГО, НДПИ ) parkingi, wjazd do miejscowości, przejazd na trasie, nawet za utylizację uszkodzonego samochodu trzeba płacić. "Ludzie jęczą, proszą deputowanych o wstrzymanie wyciągania pieniędzy, po raz kolejny, za jedno i to samo i wszędzie", - dowodzili autorzy projektów ustaw.

Ale "JedinoRusy" dali do zrozumienia, że zmiany podatku transportowego - nie będzie. Zwłaszcza,że rząd nie ma czym wypełnić uszczerbu wynikłego z ubytku 146 mld rubli; on nawet odmawia rozwoju przemysłu. Na spotkaniach z wyborcami "JedynoRusy" przekonują naród, że żyć stało się łatwiej i weselej a samochody bardziej dostępne. A w GosDumie cynicznie oświadczają: mają samochody, to niech płacą, trzeba przecież drogi budować. Makarow pajacował koło trybuny, ciesząc się jak łatwo znokautować opozycję, gdy "JedRa" posiada czterokrotną przewagę liczbową. Rezultat głosowania na temat projektów ustaw na temat zmian podatku transportowego przyniósł taki sam wynik jak, projekt ustawy o skali progresywnej. JedynoRusy nie głosowali, co było równoznaczne  z "przeciw".
Ale opozycja parlamentarna jest przekonana, ze to nie ostateczny werdykt. Podatek progresywny przyjdzie wnosić, jakby nie kręcili isajewowie i makarowowie broniący trzosów abramowiczów. Pobór transportowy będzie nieuniknienie zmieniony. Dla tego trzeba, żeby naród powiedział "nie" manipulatorom ustaw.

Galina Płatowa

-------------------------------------
(Галина ПЛАТОВА)
г. Донеck
źródło: http://www.sovross.ru/articles/1614/35879
17 октября 2017

-----------------------------
tłumaczenie: (1a)bezmetki

Rozpowszechnianie  zawartości przetłumaczonych artykułów  dozwala się wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych (ze wskazaniem adresu tekstu źródłowego i nick’a autora tłumaczenia).